Livigno. Kocham Alpy latem i jesienią, gdy oferują niezliczone możliwości odkrywania i eksploracji. Latem, trekking w Alpach to przyjemność, a jesienią – wędrówka przez malownicze krajobrazy. Jednak zima w Alpach to prawdziwe wyzwanie, ukazujące ich surową, majestatyczną twarz.
W tym roku zdecydowaliśmy się na zimowy trekking, aby doświadczyć tej zmienionej, ale równie fascynującej strony Alp. Wybraliśmy Livigno, włoską perłę w sercu gór, znane jako „Mała Tybeta”. To miejsce, oddalone od zgiełku, oferuje nie tylko spektakularne widoki, ale i unikalną kulturę.
tajemnica livigno, włochy
Livigno zimą przemienia się w krainę lodu i śniegu, oferując trasy trekkingowe dla każdego – od doświadczonych wędrowców po początkujących. To nie tylko fizyczne wyzwanie, ale też mentalne, dające szansę na przekroczenie własnych granic.
Podczas naszej wyprawy do Livigno doświadczyliśmy magii zimowego trekkingu. Śnieg skrzypiący pod stopami, lodowe formacje i bezkresne niebo to obrazy, które na zawsze pozostaną w pamięci. Livigno zaskoczyło nas swoimi krajobrazami i gościnnością mieszkańców.
Zimowe trekkingi w Livigno to nie tylko okazja do podziwiania widoków, ale również szansa na poznanie lokalnej kultury. Tradycyjne włoskie potrawy w lokalnych trattoriach były idealnym zakończeniem dni pełnych wędrówek. Livigno okazało się idealnym miejscem na zimową eskapadę, pełną wyzwań i odkryć.
Tajemnica
Livigno Włoskie ma swoją tajemnicę, która mnie zaintrygowała. Przez wiele lat, każdej zimy (która jest tutaj nieprzeciętnie długa) przez opady śniegu miasteczko było odcięte od świata. Srogie zimy (średnio 9 miesięcy w roku) utrudniały komunikację i życie mieszkańców. To piękne miasteczko powoli się wyludniało. Żeby reanimować Livigno i zachęcić ludzi do osiedlania się tutaj Szwajcaria stworzyła z jeziora Lago di Livigno elektrownie wodną (zapewniając ludziom prace) a następnie wzdłuż tamy zbudowali tunel (w 1968 roku), który ułatwił wszystko, rozwiązał wiele problemów. Zaczął rozwijać się handel i turystyka.
Aktualnie jako punkt zachęcający do odwiedzenia włoskiego Livigno jest także strefa bezcłowa w całym miasteczku. Spacerując po deptaku oprócz widoków gór, oko cieszą ekskluzywne marki sportowe ale także coś dla „srok”. W Livigno bez problemu kupicie markowe kosmetyki, perfumy, ciuchy, dodatki od Dior, Gucci czy wielu innych równie znanych i wysoko-półkowych marek. Kupicie także alkohol, papierosy i wyroby regionalne. Zatankujecie za naprawdę minimalną cenę. My tankowaliśmy benzynę za 1,15 euro za litr. Pamiętajcie żeby nie przekroczyć limitów celnych. Nawet jak macie albo będziecie chcieli kupić sprzęt fotograficzny albo np dron, powyżej 300 euro trzeba to zgłosić przy odprawie celnej. Największe kontrole w weekendy.
My skusiliśmy się tylko na lokalne smakołyki. Kupiliśmy ręcznie wyrabiane oraz z lokalnych produktów czekolady oraz landrynki w nieoczywistych smakach. Skusiłam się także na krem pistacjowy.
DOJAZD zimą do livigno, włochy:
Włoskie miasteczko Livigno, schowane w sercu Alp, kryje w sobie tajemnicę i urok odosobnienia. Położone tuż za granicą szwajcarską, otoczone jest krętymi serpentynami, które tworzą malowniczą, ale i wymagającą trasę dojazdową.
To górskie miasteczko, z każdej strony ograniczone strzeżonymi przejściami granicznymi i celnikami, sprawia wrażenie odciętego od reszty świata. Dojazd do Livigno i jego malowniczych, rozsianych na zboczach górskich domostw, może być wyzwaniem, ale to właśnie ta izolacja dodaje miejscu wyjątkowego charakteru.
Jednak to nie serpentyny są największym wyzwaniem w podróży do Livigno. Za każdym razem, gdy chce się wyjechać z miasta czy przekroczyć jakąkolwiek granicę, napotyka się na kolejne przeszkody – płatne tunele. Za wjazd i wyjazd z Livigno od strony Szwajcarii zapłaciliśmy 50 franków szwajcarskich, co jest ważne przez 3 miesiące. To znaczący koszt, szczególnie jeśli planuje się eksplorację okolicznych włoskich wiosek, gdzie każda podróż wiąże się z kontrolą celniczą i potencjalnymi opłatami za przejazd.
Alternatywa
Podczas naszej podróży postanowiliśmy skorzystać z alternatywnej opcji – pociągu dla aut. Koszt przejazdu wyniósł 39 franków szwajcarskich za auto. Było to rozwiązanie nie tylko ekonomiczne, ale i zapobiegawcze, pozwalające uniknąć stresu związanego z jazdą po zaśnieżonych i śliskich przełęczach. Powrót pociągiem okazał się spokojny i malowniczy, umożliwiając nam podziwianie zimowego krajobrazu bez dodatkowego stresu.
Livigno, z jego tajemniczym urokiem i wyjątkową lokalizacją, stanowi wyjątkowe miejsce na mapie Włoch. Choć podróż może być wyzwaniem, to właśnie te trudności sprawiają, że doświadczenie staje się niezapomniane. Livigno to nie tylko cel podróży, ale podróż sama w sobie, pełna odkryć i nieoczekiwanych doświadczeń.
Do Livigno włochy prowadzą 3 główne drogi:
- ze szwajcarskiego ZERNES tunelem Bunt la Schera. Czynny cały rok, w soboty wjazd do Włoch do godziny 6 rano albo po godzinie 10 rano). Wyjazd do godziny 10 rano. Są wtedy wzmożone kontrole. w inne dni tygodnia bez ograniczeń czasowych).
- z włoskiego BORMIO przez przełęcz Passo del Foscagno (przełęcz na wysokości 2 291 m n.p.m. W zimie ZAZWYCZAJ droga nie przejezdna.
- ze szwajcarskiego POSCHIAVO przez przełęcz Forcola di Livigno. przełęcz na wysokości 2 315m n.p.m. (zimą droga całkowicie zamknięta).
OKOLICA LIVIGNO, Włochy
Ukryte wśród majestatycznych szczytów górskich, które wznoszą się do wysokości 3000 metrów nad poziomem morza, piękne Livigno zachwyca swoim wysokogórskim położeniem. To urokliwe włoskie miasteczko, zlokalizowane na imponującej wysokości 1809 metrów nad poziomem morza, sprawia, że każdy odwiedzający czuje się jak w bajce, otoczony białym puchem i alpejską scenerią.
Hotel, położony na wysokości ponad 2000 metrów nad poziomem morza, oferuje gościom nie tylko spektakularne widoki, ale również bezpośredni dostęp do szczytu, który jest domem dla rozbudowanej sieci wyciągów narciarskich. Z 115 kilometrami tras zjazdowych, region Alta Valtellina staje się rajem dla narciarzy, z stokami czynnymi aż do połowy maja, co jest rzadkością w wielu innych regionach narciarskich.
Wokół Livigno, zimowa infrastruktura jest wyjątkowo dobrze rozwinięta, z bardzo dobrze zorganizowaną siecią skibusów (busów i autobusów), które dowożą narciarzy bezpłatnie na stoki. Ta wygoda transportu podkreśla przyjazny charakter Livigno, umożliwiając łatwe dotarcie do najlepszych tras narciarskich i cieszenie się zimowymi przygodami bez dodatkowego stresu.
Livigno, z jego wysokogórskim położeniem i fantastyczną infrastrukturą narciarską, stanowi idealne miejsce dla tych, którzy pragną połączyć pasję do sportów zimowych z niezapomnianymi widokami i doświadczeniami. To miasteczko oferuje nie tylko doskonałe warunki do uprawiania narciarstwa, ale także niepowtarzalny górski klimat, który przyciąga miłośników gór z całego świata.
Lago de la livigno
Livigno, ukryty klejnot Włoch, leży tuż obok majestatycznej tamy, o której wspominałam we wstępie. Jezioro w Livigno, nawet pod koniec grudnia, nie było całkowicie zamarznięte, co dodaje do jego charakteru tajemniczości i nieprzewidywalności. Z tego powodu, choć malownicze, większe spacery po zamarzniętej powierzchni jeziora byłyby ryzykowne i odradzam je z całego serca.
Podczas naszej wizyty zatrzymaliśmy się na jednym z cypli, by cieszyć się chwilą i polatać dronem. To był moment, w którym technologia spotkała się z nieskazitelną przyrodą, tworząc niezapomniane widoki. Później udaliśmy się na początek Livigno, spacerując w pobliżu jeziora. Odkryliśmy tam piękny mały wodospad – prawdziwe cudo natury, które zachwyca swoim spokojnym pięknem.
Latem Livigno prezentuje zupełnie inną odsłonę. Można wówczas spacerować po obu stronach jeziora, podziwiając jego błękit i okoliczne zielone krajobrazy. Wspinaczka na kolejne punkty widokowe to prawdziwa uczta dla miłośników górskich pejzaży. Jestem pewna, że powrócimy tu latem, by doświadczyć tych kontrastów i odkryć jeszcze więcej piękna tego wyjątkowego miejsca.
Livigno, z jego różnorodnością krajobrazów i możliwością doświadczenia zarówno zimowych jak i letnich przygód, stanowi idealne miejsce zarówno dla poszukiwaczy przygód, jak i tych, którzy pragną spokojnego wypoczynku na łonie natury. To miejsce, które za każdym razem odkrywa przed nami nowe oblicze i zawsze pozostawia w sercu obietnicę powrotu.
Wodospad! Wodospady uwielbiam ale takie zamarznięte to jakaś magia. Tak sobie teraz myślę, że ten olbrzymi wodospad Krimml w Austrii, też musi wyglądać zniewalajaco gdy jest zamrożony. Przeczytacie o nim we wpisie TUTAJ.
ZIMA W LIVIGNO, WŁOCHY
PUNKT WIDOKOWY: CRAP DE LA LIVIGNO
Jeden punkt widokowy był naprawdę magiczny! Widok na Livigno oraz na jezioro, która tworzona jest z dwóch łączonych tam. Widok zniewala. Warto było tu przyjść.
Kolejną atrakcją (po za sportami zimowymi) to wrak samolotu na szczycie góry. Niestety dla pieszych w zimie nie był dostępny, nad czym bardzo z Darkiem ubolewaliśmy…
Były jednak przygotowane inne szlaki dla pieszych oraz szlaki dla nart biegowych. Oznaczone były znakami oraz kolorowymi palikami, bardzo ułatwiały trzymanie się bezpiecznego przejścia trasy.
Przyznaję że w zimie trekking w Livigno ale także w innych miejscach zasypanych śniegiem jest dużo cięższy. Trwa to też dłużej niż w warunkach sprzyjających (czyli letnich haha). Nie mniej uważam że wszystkiego trzeba spróbować. Lubię śnieg. Zimna już nie bardzo, ale śnieg i zabawy w śniegu uwielbiam.
Chcąc schodzić w dół to już często bywa dużo łatwiej. Poniżej prawdziwy powód dla którego wchodziłam na górkę…
W Livigno używałam „dupolota” czyli to na czym zjeżdżam (zastępstwo sanek) kupiłam w Holandii w Decathlon za 3,99 euro. Zabawa bezcenna 😉 W wielu miejscach w okolicy można było wypożyczyć sanki, narty i inny sprzęt.
ceny w zime
Zrobiłam kilka zrzutów ekranu z przykładowymi cenami sprzętu z dwóch najbardziej popularnych wypożyczalni w Livigno. Oczywiście wypożyczalni jest dużo więcej. Na ostatnim zdjęciu kilka przykładowych wypożyczalni, ceny wszędzie mniej więcej takie same.
ceny karnetów narciarskich:
hotel
W zimie jeżeli nie macie zamiaru bawić się w miasteczku albo na stoku, polecam wybrać dobry hotel. HOtel albo apartament z pięknym widokiem w jakimś ustronnym miejscu. Często to hotel i jego okolica może być naszym głównym centrum rozrywki.
My w naszym hotelu LINK TUTAJ bawiliśmy się świetnie, obsługa była miła i pomocna. Cały hotel był przyjazny zwierzętom i chyba każdy gość hotelowy był z psem. Hotel oprócz pięknego widoku na góry z każdej strony miał także dostępne jacuzzi oraz saunę. Wszystko z widokiem na ośnieżone szczyty alp.
Względy organizacyjne:
Przejeżdżając przez Niemcy trzeba mieć naklejkę spalania (nawet jeśli jeździ się tylko autostradami). My zamówiliśmy przez internet ale można stacjonarnie kupić przy wielu stacjach benzynowych.
Przejeżdżając przez Austrię, musicie mieć winietę. Możecie ja kupić w specjalnych automatach przy autostradach. Datę w obsłudze, płatność kartą. Albo na stacjach benzynowych.
Przejeżdżając przez Szwajcarię także musicie mieć winietę. Tutaj obowiązuje tylko winieta roczna, ważna od stycznia do stycznia następnego roku.
W kwestii mojego ukochanego wirusa to we Włoszech w okolicach Świąt Bożego Narodzenia nie było wielkiej paniki. Dla świętego spokoju byliśmy zaszczepieni dwiema dawkami oraz mieliśmy wykonany jeszcze w Holandii test pcr. Nikt niczego nigdzie nie sprawdzał…
Jedyne o co nas policja poprosiła na deptaku to założenie maseczek ochronnych. Okazało się że w całym miasteczku oraz na stokach (na zewnątrz i wewnątrz pomieszczeń) był nakaz noszenia maseczek ochronnych. To był jeden z powodów dla których deptak odwiedziliśmy raz i to w tempie ekspresowym… No cóż kto mnie śledzi na instagramie KLIK ten wie jakie mam zdanie na ten temat…
Kogo zachęciła do odwiedzenia tego pięknego miejsca schowanego miedzy górami? Kto się już pakuje? Albo napisz mi co Cię powstrzymuje żeby tam pojechać?
MIRA
Top 20 Najpiękniejszych Zamków w Holandii
Zamki w Holandii Zamki w Holandii. W krainie, gdzie wiatraki szepczą do gwiazd, a tulipany…
Odkryj Uroki Oeschinensee: Przewodnik dla Podróżników
Oeschinensee zaprasza W krainie, gdzie majestatyczne szczyty Alp Bernskich szepczą do gwiazd, leży jezioro, które…
Aletsch Arena: Od Riederalp do Bettmerhorn
Aletsch Arena – Nocna Podróż Przez Alpy Szwajcarskie Nasza nocna podróż z Holandii do Aletsch…
pięknie tam bardzo
Pingback: Szybkie wycieczki weekendowe - pomysły na krótkie wyjazdy |
Ciekawy artykuł! Bardzo podoba mi się, jak autorka opisuje atmosferę zimowego Livigno we Włoszech. Z pewnością jest to idealne miejsce dla miłośników sportów zimowych. Opisywanie różnych tras narciarskich i możliwości uprawiania snowboardu dodają artykułowi konkretnych informacji. Chciałbym tam kiedyś pojechać i skorzystać z tych możliwości. Artykuł jest dobrze napisany i czyta się go przyjemnie. Gorąco polecam wszystkim, którzy szukają wspaniałych mroźnych przygód w malowniczym otoczeniu gór.
Świetny artykuł o zimowym rajdzie w Livigno we Włoszech! Podoba mi się, jak szczegółowo opisano nie tylko atrakcje narciarskie, ale także inne zajęcia dostępne w okolicy. Bardzo pomocne są również informacje praktyczne dotyczące zakwaterowania i transportu. Czytając ten artykuł, czuję się jakbym był tam osobiście i gotowy byłbym od razu wyruszyć na narty!
Excellent post. I definitely appreciate this website. Thanks!